Drugi tom historii głębokiej i bezinteresownej przyjaźni człowieka prerii, a zarazem pisarza i młodego wodza Apaczów. Historii, dzięki której pokolenia dzieci uczyły się czym jest godność, odwaga i braterstwo ludzi różnych ras.
Wyskoczyłem z zarośli prawie równocześnie z Indianami. Ukazałem się w sam czas, aby powalić czerwonoskórego, który zamierzył się na Harry’ego. Chłopak zerwał się i podniósł pistolet, aby zastrzelić Paranoha, ale przeszkodził mu w tym Indianin, który to zauważył. Zwróceni do siebie plecami lub oparci o drzewa myśliwcy bronili się przed otaczającymi ich zewsząd napastnikami. Byli to sami doświadczeni traperzy, którzy przeszli juz niejedną przeprawę i nie znali trwogi, ale tu jasne było, że będą musieli ulec, zwłaszcza, że już przedtem stanowili dla Indian otwarty cel. Prawie wszyscy byli też ranni.
Kolejne części: