Życie zaczyna się po setce. Jadwiga właśnie skończyła sto lat i nie zawraca już sobie głowy planowaniem najbliższej przyszłości. W zamian za to żyje „do tyłu”. Buszuje w pamięci: od szczęśliwego dzieciństwa, spędzonego w czasach niewoli pruskiej w Tucholi, w domu o wyraźnych proniemieckich sympatiach, przez roztańczoną młodość w wolnym kraju, aż po II wojnę światową, która zdecydowanie odmienia jej los i spojrzenie na Niemców.
Wychowana na przykładną panią domu, wierną towarzyszkę mężczyzny, który powinien myśleć o zapewnieniu rodzinie bytu, zostaje sama z małym dzieckiem i garścią bezużytecznej wiedzy. Po trzydziestu latach tłustych przychodzą lata chude, w nowej, nieprzyjaznej rzeczywistości. Jadwiga radzi sobie, bo odziedziczyła upór po przodkach, choć także sporo ich wad. Zbliżając się do kresu ziemskiej wędrówki, znów zaczyna myśleć i mówić po niemiecku. Dlaczego? Przebudzenie przynosi odpowiedź i na to pytanie.
Irena Matuszkiewicz
Z wykształcenia filolog, przez wiele lat dziennikarka, obecnie popularna autorka powieści obyczajowych. Debiutowała powieścią Agencja złamanych serc (2000), następnie wydała: Gry nie tylko miłosne (2002), Dziewczyny do wynajęcia (2003), Salonowe życie (2004), Przeklęte, zaklęte (2007). W swoich powieściach trafnie i plastycznie ukazuje polską współczesność, nierzadko jednak sięga głęboko w przeszłość – w życie matek i babek swoich bohaterek.
Od Autorki o kulisach Przebudzenia
Chciałabym móc napisać, że przyśniła mi się rodzona babcia, niezbyt zachwycona moimi romansami kryminalnymi, i że to ona kazała mi zająć się tym, co naprawdę istotne: prawdziwym życiem babek, matek i córek, czyli sztafetą pokoleniową. To byłoby bardzo ładne i prawie poetyckie wyjaśnienie. Niestety, babcia mi się nigdy nie śni. Sama wpadłam na tę sztafetę pokoleniową, porządkując rodzinny album.
I choć Przeklęte, zaklęte nie są historią mojej rodziny, to na pewno biorą początek z moich rodzinnych stron. A kiedy już opisałam historię kilku pokoleń kobiet z kresów wschodnich, posiłkując się starymi zdjęciami oraz opowieściami zasłyszanymi w domu, nabrałam ochoty, żeby powędrować na kresy zachodnie, gdzie na początku XX wieku życie wyglądało całkiem inaczej, aczkolwiek tęsknoty i marzenia kobiet były podobne. Znalazłam bohaterkę, dostałam od jej syna rzecz bezcenną, plik autentycznych listów i zdjęć. Nic tak nie przemawia do mojej wyobraźni jak stare zdjęcia. Uwielbiam je oglądać i dopowiadać to, czego w kadrze nie widać.
Informujemy, że wykorzystujemy pliki cookie oraz inne technologie, aby nasza witryna internetowa pozostała niezawodna i bezpieczna oraz by mierzyć jej skuteczność.
Dalsze korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookie w przeglądarce oznacza akceptację plików cookies. Przeczytaj Politykę prywatności, aby dowiedzieć się więcej o plikach cookies i zarządzaniu ich ustawieniami.
Niezbędne
Zawsze aktywne
Niezbędne pliki cookie są wymagane do włączenia podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji w zakresie zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Analityczne
Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje na temat wskaźników, takich jak liczba odwiedzających, źródło ruchu itp.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Funkcjonalne
Funkcjonalne pliki cookie pomagają w wykonywaniu niektórych funkcji, takich jak udostępnianie treści witryny na platformach społecznościowych.