Nie jestem wielbłądem-mordercą
Jak to jest, gdy myśliwy - silny, pewny siebie, dobrze uzbrojony - nagle staje się ściganą zwierzyną? Gdy role odwracają się tak dramatycznie, że dla ratowania życia trzeba rzucić na szalę wszystko? Los postawił w takiej sytuacji doktor Kay Scarpettę, bohaterkę „Ostatniego posterunku” Patricii Cornwell. Pani doktor była poważnym koronerem stanu Wirginia. Pomagała posłać za kratki największe szumowiny. Do dnia, w którym została napadnięta przez bezskutecznie tropionego Wilkołaka. Co z tego, że uszła z życiem, skoro to ona została oskarżona o napaść na Bogu ducha winnego człowieka, który chciała z sobie z nią tylko porozmawiać. Ba, ślady misternie uknutej przez kogoś intrygi prowadzą do Kay. To ona miałaby być poszukiwanym przestępcą. Oto oś sprawnie zawiązanej i brawurowo poprowadzonej intrygi, trochę w stylu Grishama (wątek policyjno-sądowy), trochę Ludluma (tempo akcji i jej zwroty). Dobre czytadło.Życie Warszawy