Piękny, niezwykle szczery pamiętnik, ukazujący pełną poświęcenia miłość ojca i jego nierozerwalną więź z dziećmi.
Latem 1992 roku tuż po północy, Jeremy’ego i jego dwie córeczki obudził policjant, który przyniósł wiadomość o śmierci Lizzie, kochającej żony i mamy. Kobieta została zamordowana.
Od tragicznego zdarzenia minęło dwadzieścia lat. Jeremy i jego córki są zupełnie innymi ludźmi, niż byliby, gdyby Lizzie nie straciła życia.
Jeremy Howe opowiada wstrząsającą historię swojej rodziny szczerze i uczciwie. Mówi o tym, co i jak się stało, pokazuje, w jaki sposób stawali na nogi, jak na nowo, krok za krokiem i kawałek po kawałku, składali w całość swoje życie, zniszczone przez dramat, z którym mało co może się równać. Jest na kartkach tej opowieści smutek, ale też przepełnia ją miłość, szacunek dla potęgi rodziny i wiara w przyszłość.
Jeremy Howe należy do kadry kierowniczej wyższego szczebla w BBC. Mieszka w Londynie z żoną, Jennie. Obie córki są już dorosłe.