Pięcioro dzieci i coś

„- Dajcie mi spokój! – powiedziało „coś”. Teraz już wszyscy usłyszeli głosik i popatrzyli w zdumieniu na siebie.
 – Ale my chcemy ciebie zobaczyć – mężnie odpowiedział Robert.
 – Bardzo bym sobie życzyła, żebyś nam się pokazał – rzekła Antea, także nabierając odwagi.
 – A – odezwał się głosik – jeżeli takie jest wasze życzenie – po czym piasek zavczął się ruszać i rozsypywać na bok, a z tunelu wyłoniło się „coś”, brązowe, włochate, okrągłe. Otrzepało z siebie piasek i usiadło, ziewając i trąc rękoma kąciki oczu”.

Przygody pięciorga rodzeństwa – Antei, Cyryla, Janeczki, Roberta i ich małego braciszka zwanego Barankiem. Pewnego dnia dzieci pod nieobecność rodziców bawią się w kamieniołomie i poznają tam duszka Piaskoludka, który ma zdolność spełniania życzeń. Nasi bohaterowie wypowiadają swe życzenia, ale kiedy duszek je spełnia, wynika z tego mnóstwo najróżniejszych kłopotów.