Mara, oddana żona i mama adopcyjna, kiedyś odnosiła sukcesy jako wzięta prawniczka, a obecnie zmaga się z coraz bardziej dotkliwymi objawami ciężkiej, nieuleczalnej choroby. Mimo wsparcia bliskich nie może się pogodzić z utratą niezależności i przystosować do nowych warunków, co skłania ją do podjęcia dramatycznej decyzji o odejściu na zawsze. Daje sobie pięć dni na pożegnanie wszystkich, których kocha.
Scott, nauczyciel gimnazjum i trener koszykówki, od roku wraz żoną sprawuje opiekę zastępczą nad ośmiolatkiem z trudnego środowiska. Za pięć dni chłopiec, którego Scott zdążył pokochać jak własnego syna, ma wrócić do biologicznej matki.
Mara i Scott mieszkają tysiące kilometrów od siebie, ale łączy ich przyjaźń nawiązana na internetowym forum, gdzie wymieniają się opiniami i dodają sobie nawzajem otuchy w najtrudniejszych chwilach.
Historie Mary i Scotta pokazują, jak różne mogą być granice ludzkiej wytrzymałości. Czasami miłość nakazuje za wszelka cenę zatrzymać ukochaną osobę, a czasami wymaga, żeby pozwolić jej odejść.
Czy znajomości internetowe są równie autentyczne jak te nawiązane osobiście? Czy samobójstwo można uznać za akt odwagi? Jak poradzić sobie z egoistyczną potrzebą bycia z bliską osobą, w chwili kiedy choroba przysparza jej ogromnych cierpień?
Wzruszająca historia o tym, jak wiele trzeba poświęcić, gdy traci się panowanie nad własnym życiem.
Jodi Picoult
„Ostatnie pięć dni” to porywająca powieść o miłości, determinacji, samotności i chorobie. To książka chwytająca za serce od pierwszych stron, i choć próżno szukać w niej happy endu, to moim zdaniem jeden z najmocniejszych tytułów w klubie Kobiety to czytają! Gorąco polecam! Magda Kumorek, ambasadorka klubu Kobiety to czytają!
Do debiutanckiej książki Timmer należałoby dołączać paczkę chusteczek… Z coraz większym zaangażowaniem obserwujemy pięć kolejnych, dramatycznych dni z życia głównych bohaterów. Przekonująca, mocna opowieść.
„Kirkus Reviews”
Historia bohaterów stworzonych przez Timmer, opowiadana na przemian przez Marę i Scotta, mocno zapada w pamięć. Ta ciekawa, głęboko wzruszająca powieść zapowiada obecność na rynku wydawniczym nowej, wartej zainteresowania autorki.
„Library Journal”
Dotkliwie szczera powieść pokazująca krok po kroku ludzkie doświadczenia, w których utrata nadziei łączy się ze znajdowaniem w sobie siły… Mocny debiut.
„Publishers Weeekly”
Julia Lawson Timmer w swojej debiutanckiej powieści umiejętnie kreuje autentyczne postacie, zmagające się z bolesnymi życiowymi problemami… Wciągająca lektura, idealny wybór dla klubów czytelniczych.
Booklist
„Ostatnie pięć dni” to wzruszająca opowieść o świecie, w którym nie ma prostych odpowiedzi. Julie Lawson Timmer bez niedomówień i uników pokazuje na czym polega bycie rodziną i co się dzieje, gdy łączące ludzi więzy (nie tyko rodzinne) zostają wystawione na próbę. Powieść prawdziwa jak samo życie.
Christina Baker Kline, autorka bestsellera „Sieroce pociągi”
Wzruszająca, rozdzierająca serce opowieść o kobiecie, która w obliczu postępującej, śmiertelnej choroby postanawia sama zadecydować o swym losie. Timmer porusza delikatne, kontrowersyjne tematy, wykazując głęboką znajomość ludzkiej natury, przedstawia historię, która pozostanie z czytelnikami jeszcze długo po tym, jak dotrą do ostatniej strony.
Amy Hatvany
Olśniewająca debiutancka powieść o rzeczach niezwykłych, dokonywanych w imię miłości. „Ostatnie pięć dni" to książka, której nigdy nie zapomnę.
Sarah Pekkanen
Julie Lawson Timmer wychowała się w Stratford w prowincji Ontario (Kanada). Uzyskała licencjat na McMaster University i dyplom wydziału prawa na Southern Methodist University. Pracuje jako etatowy radca prawny firmy motoryzacyjnej w Michigan. Mieszka w Ann Arbor z mężem i czwórką dzieci. „Ostatnie pięć dni” to jej pierwsza powieść.
Zostało pięć dni, licząc od tego ranka. Tak niewiele czasu. Jednak rozpoczęła przygotowania prawie cztery lata wcześniej, o świcie tamtego dnia, kiedy leżąc obok męża wybrała ostateczny moment i obiecała sobie, że nie będzie żadnych wymówek i przesuwania terminu. Od tamtej pory smakowała każdą chwilę życia, jakby była tą ostatnią. Te wielkie: urodziny Laks, Święto Dziękczynienia, Boże Narodzenie, ich rocznicę. I te małe: gotowanie z matką, patrzenie, jak jej ojciec czyta Laks bajki na dobranoc, siedzenie na ławce przed domem, puszczanie baniek mydlanych, które Tom i Laks łapali na wyścigi. Doszła do wniosku, że tych małych będzie jej brakować najbardziej. – Mama! – Do kuchni wbiegła Laks z plecakiem zarzuconym na jedno ramię, jak u starszych dzieciaków z autobusu, i chwyciła torebkę z lunchem. – Nie zapomniałaś o ciasteczku? – Popatrzyła na matkę podejrzliwie, a potem rozsunęła zamek, żeby zerknąć do środka. Zadowolona z wyniku inspekcji z powrotem zapięła torebkę i wyciągnęła rękę do matki. – Gotowa? Na czubku jej głowy sterczała kępka włosów, efekt wypadku z klejem z poprzedniego tygodnia. Najlepsza przyjaciółka Laks, Susan, niechcący umazała jej włosy i chcąc naprawić skutki swego błędu, wycięła pozlepiany kłąb dziecięcymi nożyczkami. Od tamtej pory Mara kilka razy usiłowała namówić córkę na uczesanie włosów w koński ogon, żeby ukryć zniszczenia, ale każda próba kończyła się kłótnią i łzami, i w końcu Mara ustępowała. Teraz na widok Laks, takiej pięknej, z nastroszonymi włosami i szparą po mlecznych zębach, kula wielkości pięści utkwiła jej w gardle. Jak może być kiedykolwiek gotowa? Właśnie dlatego podjęła to postanowienie. I zamierzała je spełnić.
Fragment książki
Informujemy, że wykorzystujemy pliki cookie oraz inne technologie, aby nasza witryna internetowa pozostała niezawodna i bezpieczna oraz by mierzyć jej skuteczność.
Dalsze korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookie w przeglądarce oznacza akceptację plików cookies. Przeczytaj Politykę prywatności, aby dowiedzieć się więcej o plikach cookies i zarządzaniu ich ustawieniami.
Niezbędne
Zawsze aktywne
Niezbędne pliki cookie są wymagane do włączenia podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji w zakresie zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Analityczne
Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje na temat wskaźników, takich jak liczba odwiedzających, źródło ruchu itp.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Funkcjonalne
Funkcjonalne pliki cookie pomagają w wykonywaniu niektórych funkcji, takich jak udostępnianie treści witryny na platformach społecznościowych.