Nie ma zgody co do miejsca urodzenia limeryku, ale wiadomo, że najbardziej zadomowił się w angielszczyźnie. Przez ostatnie 150 lat napisano w Wielkiej Brytanii i USA tysiące limeryków. Do polskiej literatury wprowadzili je tuż przed wojną Konstanty Ildefons Gałczyński i Julian Tuwim. Mistrzem tej pięciowersowej rymowanej anegdoty był Maciej Słomczyński. Jego najpojętniejszą uczennicą jest Wisława Szymborska. W Polsce limeryk najlepiej czuje się w Krakowie. Przejęło tam niedawno pałeczkę czwarte już pokolenie limerystów.
Polska tradycja limeryczna to zarówno przyzwoite limeryki w duchu Pana Leara (do recytowania w pokoju dziecinnym), jak i limeryki plugawe (nie do cytowania w obecności dam i kleru). Jedne i drugie winny zbliżać się – jak to określił Gałczyński – do promienistych szczytów nonsensu. Z 200 przytoczonych w tej książce limeryków większość nie była dotychczas publikowana.
Limeryki… Szczęsnej, Bikont
podbijają nowy ląd:
wpadły w Internetu sieć.
Chcesz je na swej stronie mieć?
Zacznij stąd:
(D.M.)
Pewien cyklista z Zwickau
Na swej damce chyżo pomykał.
Pod pretekstem przejażdżki na ramie
Robił dziecko kolejnej damie,
Po czym kłaniał się i szybko znikał.
(Bronisław Maj) |
Jawnogrzesznica z miasta Kłaj
W swoim zawodzie była „naj”.
Ale to zależało,
Czy jej się chciało, czy nie chciało –
Taki już miała obyczaj.
(Wisława Szymborska)
|
|
Kiedy Nobla dostała poetka z Krakowa
Wiersze czytać poczęła Polaków – z połowa.
I tylko lud z okolic Płocka
Sądził, że Nobla dostała… Wisłocka.
Ot, typowa Freudowa czynność pomyłkowa.
(Michał Rusinek) |
Najsłynniejsza z cór miasteczka Bnina
Tak skarciła Borysa Jelcyna,
Gdy ją błagał: „Bądź carycą Moskwy!” –
„Jelcyn, wznieście lepiej w Moskwie kiosk wy,
Gdzie lud mógłby zjeść kawior lub blina!”
(Stanisław Barańczak)
|
Adwokatowi w Kolchidzie
stawał na okrzyk „Sąd idzie!” –
– ale na stare lata
z nawyków adwokata
nic już nikomu nie przyjdzie…
(Jacek Baluch) |
|
Płetwonurkowi z miasta Pekin
Urodę życia odgryzł rekin.
I choć czytał Mao,
Lecz nie odrastao,
Więc pracował jako damski manekin.
(Maciej Słomczyński)
|