Pełna anegdot, dowcipnie napisana opowieść o świecie artystycznym – od lat siedemdziesiątych do dziś.
Kanwą historii są ludzie, zdarzenia, czasem śmieszne, czasem smutne, które przez lata obserwowała autorka. Co się zmieniło, jak odnaleźli się w tym ludzie, jak wyrastały gwiazdy i jak były detronizowane, jak się mają wyobrażenia widzów do realnych postaci, co zabawnego przydarzyło się za kulisami czy z drugiej strony kamery. Jak artyści radzili i radzą sobie ze sławą, prywatnością, rodziną, nałogami. Jak zmieniły się potrzeby i reakcje publiczności, i kto, tak naprawdę, o tym decyduje. Życie autorki jest jedynie pretekstem do pokazania przeżyć i problemów artystów i polskiego show-biznesu w szerszej perspektywie.
Wtapiam się w gąszcz zdań, anegdot i refleksji nad show-biznesem, bo tkwię w tym od ponad trzydziestu lat. Nie tylko czynnie, ale też w charakterze »analityka«, obserwatora i oceniacza. Przypomniałam sobie zasłyszany bon mot, że nagość zaczyna się od… twarzy, a bezwstyd od słów. Nie aspiruję do roli socjologa popkultury, ale że nóżkę mam deczko spuchniętą, bo się o swój PESEL potknęłam, dochodzę do wniosku, że są pewne żelazne mechanizmy, które rządzą tym światem (a może światkiem). Obnażanie ich jest straszne i śmieszne, jak mówią Rosjanie – ale ekshibicjonizm jest przynależny artyście jak psu zupa…
Lidia Stanisławska
Lidia Stanisławska (ur. 1954) – piosenkarka, dziennikarka, felietonistka. Jej przygoda z piosenką zaczęła się w 1974 roku. Wygrała Koszalińską Giełdę Piosenki, a tuzy w komisji, Mateusz Święcicki i Andrzej Koman, zwrócili uwagę na bardzo oryginalny głos i ekspresję młodej wykonawczyni i zarekomendowali ją w Warszawie Ludwikowi Klekotowi, który prowadził wówczas Klub na Pięterku w Hotelu Bristol, promując debiutantów, m.in. 2+1 czy Andrzeja i Elizę. Równocześnie Lidia Stanisławska rozpoczęła naukę na Wydziale Piosenki w Szkole Muzycznej im. Fryderyka Chopina, gdzie uczono wszystkiego, co młodemu wykonawcy jest niezbędne do opanowania warsztatu, a więc dykcji, emisji głosu i interpretacji. Jeszcze w trakcie edukacji Jan Pietrzak zaangażował ją do słynnego Kabaretu pod Egidą – gdzie musiała oswoić się z trudną warszawską publicznością i miała możliwość współpracy ze znakomitościami kabaretu: Piotrem Fronczewskim, Wojciechem Pszoniakiem, Danutą Rinn. Nagrała wówczas pierwsze piosenki – a jej „Dzwon znad Doliny” stał się przebojem – wizytówką. Piosenka ta, śpiewana w języku gospodarzy, zdobyła jedną z głównych nagród w konkursie Grand Prix de Paris w 1976 r.
Pierwsze programy telewizyjne, pierwsze koncerty, w 1977 r. przerwa na macierzyństwo (córeczka Justyna), a w 1978 r. – II nagroda na Festiwalu Opolskim za trudny, nie mający cech przeboju utwór „Gram w kiepskiej sztuce” Wojtka Głucha i Wojciecha Młynarskiego. W tym samym roku wystąpiła na Festiwalu w Sopocie – wyśpiewała III nagrodę dla piosenki „Gwiazda nad Tobą”. Później kilkakrotnie brała udział w Festiwalu Opolskim, będąc za każdym razem zauważana i obdarzana wyróżnieniami. Wielokrotnie wyjeżdżała za granicę, reprezentując nasz kraj na różnych festiwalach, obchodach, dniach kultury polskiej. Odbywała trasy koncertowe po USA i Kanadzie w znakomitym towarzystwie Janusza Gajosa i Jonasza Kofty. Nagrała jedną z pierwszych piosenek z zespołem „Perfekt” – „Przeżyjemy jakoś tę zimę” – kompozycję Zbigniewa Hołdysa. Druga połowa lat osiemdziesiątych to lata „chude” dla artystki pod względem repertuarowym i nagraniowym. W latach 1996–98 związała się z grupą muzyków rockowych i pod wpływem wieloletniego „Breackouta”, pianisty Bogdana Lewandowskiego, nagrała płytę złożoną z jego kompozycji, do których w większości napisała teksty. Piosenki z tej płyty pt. „Ulatuj” kandydowała w roku 1996 w Plebiscycie Muzycznej Jedynki. Przez wiele lat towarzyszyła na scenie Hance Bielickiej.
Lidia Stanisławska to również świetna dziennikarka i felietonistka. Błyskotliwe postrzeganie świata i relacji międzyludzkich zaowocowało stałymi rubrykami w prasie i dwiema opublikowanymi książkami z anegdotami o artystach. Występuje również w serialach telewizyjnych i w spektaklach teatralnych („Klimakterium”, „Kobiety w sytuacji krytycznej”)
Uchodzi za jedną z najweselszych postaci show-biznesu.
Informujemy, że wykorzystujemy pliki cookie oraz inne technologie, aby nasza witryna internetowa pozostała niezawodna i bezpieczna oraz by mierzyć jej skuteczność.
Dalsze korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookie w przeglądarce oznacza akceptację plików cookies. Przeczytaj Politykę prywatności, aby dowiedzieć się więcej o plikach cookies i zarządzaniu ich ustawieniami.
Niezbędne
Zawsze aktywne
Niezbędne pliki cookie są wymagane do włączenia podstawowych funkcji tej witryny, takich jak zapewnienie bezpiecznego logowania lub dostosowanie preferencji w zakresie zgody. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Analityczne
Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje na temat wskaźników, takich jak liczba odwiedzających, źródło ruchu itp.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Funkcjonalne
Funkcjonalne pliki cookie pomagają w wykonywaniu niektórych funkcji, takich jak udostępnianie treści witryny na platformach społecznościowych.