![]() |
Arkadiusz Pacholski |
Maria Guzelak-Robaszkiewicz
Niemra
Akcja powieści rozgrywa się w Kaliszu, podczas ostatnich miesięcy hitlerowskiej okupacji. Dorota Paleń, młoda bibliotekarka dowiaduje się o zabójstwie swojej szkolnej koleżanki, Romy Jodłowskiej. Ciało Romy odnajduje profesor Łubnin, znajomy Doroty na podwórku przed kamienicą, w której mieszka. Nie chcąc narazić się na podejrzenia ukrywa je w szambie. Męczony wyrzutami sumienia postanawia jednak rozwiązać zagadkę śmierci dziewczyny. Razem z Dorotą dochodzą do wniosku, iż morderstwo popełnić mógł znany malarz, członek miejscowej elity.
Działająca w konspiracji pod pseudonimem Wróbelek Paleń naraża się tym odkryciem swoim przełożonym, którzy chcieli obciążyć śmiercią Romy nie Polaka, ale Niemca. Atmosfera wokół Doroty zaczyna się zagęszczać, szczególnie gdy nawiązuje ona romans z bratankiem Łubnina, własowcem Wadimem. Do Kalisza wkraczają radzieckie wojska a sytuacja dziewczyny staje się coraz bardziej dramatyczna.
Arkadiusz Pacholski próbuje uciec od narodowych mitów i jednoznacznych sądów. Portretem głównej bohaterki przełamuje stereotypy. Posiadany przez Dorotę status folksdojcza dla wielu czyni ją "Niemrą" - gorszą. Jej działalność w konspiracji siłą rzeczy pozostawać musi tajemnicą, dziewczyna nie może więc w żaden sposób obronić się przed posądzeniami o sprzedajność i brak patriotyzmu. Determinacja, z którą bohaterka dąży do ujawnienia prawdy sprawia, iż wszędzie pozostaje postacią niewygodną. Konspiracyjni przełożeni pragną ukazywać tylko jedną wersję historii - Dorota dokumentująca nie tylko niemieckie zbrodnie, ale również antysemickie działania Polaków przeszkadza, nie gra zgodnie z ich regułami.
Pacholski stara się ukazać możliwie najpełniejszy obraz tamtych czasów, nie odmalowując go tylko w czarno-białych barwach. Nie pisze "ku pokrzepieniu serc", nie składa hołdów. Nie ocenia i nie komentuje, zachowując narratorski dystans do przedstawionych postaci. Ocenę ich czynów pozostawia czytelnikowi, jednocześnie cały czas sugerując jednak, iż nie sposób wydać jasnych ocen nie potrafiąc w pełni zrozumieć specyfiki opisywanych czasów.
"Niemra" to nie tylko historia Doroty - opowiedziana jest również z perspektywy antykwariusza u którego dziewczyna pracowała, założyciela i dowódcy Legionu Narodowego, Michała Zasunia i profesora Łubnina. Każda opowiadana historia jest inna, każdy narrator ma swoje własne tajemnice. Razem wzięte pozwalają autorowi przedstawić wiele różnych punktów widzenia, przełamać wiele stereotypów. I ze względu na to - warto.
Recenzja pochodzi z bloga niedopisanie.blogspot.com